A nie uważacie, że wymiana oleju co 30tys. km dla silnika z turbiną to zbyt rzadko? Do tego pierwsza wymiana po 30tys. biorąc pod uwagę docieranie się silnika to też przegięcie?
jeżeli chodzi o wpływ częstotliwości wymiany oleju na silnik, to się nie wypowiadam, bo jestem laikiem w tych sprawach nie mniej jednak bardziej logiczna wydaje mi się wymiana oleju co rok .... ew. co ileś km [chociaż tutaj kwestia pozostaje dla mnie "zagadkowa", bo ... jak często olej ma wymieniać ktoś kto robi 15tys km np w 3 miesiące, a co ile ktoś komu wykręcenie tych samych 15tys km zajmuje np 1,5 roku ? ]
SPOT Poznań: ..... ruszyć (_)_) i przyjeżdżać !!! ZAPRASZAMY
jak często olej ma wymieniać ktoś kto robi 15tys km np w 3 miesiące, a co ile ktoś komu wykręcenie tych samych 15tys km zajmuje np 1,5 roku
Ten pierwszy wymieni go po 6 miesiącach, ten drugi jak nie dociągnie do 30k km w ciągu dwóch lat to zrobi to albo właśnie po tych dwóch latach albo komuter mu wyliczy to np po 17-20k km.
Ten pierwszy wymieni go po 6 miesiącach, ten drugi jak nie dociągnie do 30k km w ciągu dwóch lat to zrobi to albo właśnie po tych dwóch latach albo komuter mu wyliczy to np po 17-20k km.
dobrze wiedzieć kto pyta nie błądzi
SPOT Poznań: ..... ruszyć (_)_) i przyjeżdżać !!! ZAPRASZAMY
Wojtas_Poznań, logiczna wydaje się wymiana co określony przebieg - bo od tego zależy ile olej "pracuje". I oczywiście jakieś ograniczenie na "wiek" oleju. IMO 15tys. lub rok czasu to optymalne rozwiązanie.
Tak na marginesie, czy w 1.4TSI widać po barwie zużycie oleju?
To się wyświetla dopiero po pewnym czasie od skasowania inspekcji serwisowej. Ile km zrobiłeś od wymiany oleju lub kupna auta jak jesteś przed pierwszym przeglądem?
Wojtas_Poznań, logiczna wydaje się wymiana co określony przebieg - bo od tego zależy ile olej "pracuje".
U mnie w 1.9 TDI BXE komputer zawołał na wymianę oleju po 26 kkm. Następna (druga) wymiana wskazana została po niemal identycznym przebiegu. Gdy sprawdzam pozostały przebieg do kolejnej (trzeciej) wymiany, widzę, że wypadnie ok. 75 kkm, czyli jeżdżę statystycznie równo. Po tym przejdę na olej nie-Longlife i wymiany co stały interwał 15 kkm.
Co najważniejsze - mój kolega jeździł identyczną O2. Obaj dostaliśmy je do rąk w tym samym czasie (auta firmowe). On jeździł niemal wyłacznie w mieście, w reżimie "dom-przedszkole-szkoła-praca-szkoła-przedszkole-dom-sklep-dom" a między skrajnymi punktami codziennej trasy nie było więcej jak 10 kilometrów. Rzadko wyjeżdżał w trasę. Jego Skoda zawołała go na wymianę oleju przy mniej więcej 15 tys. km, a nawet zdaje się mniej. Kolega był bardzo zdziwiony, bo ja już miałem pierwszą wymianę za sobą, a on liczył że przejeździ tyle kilometrów co ja do wymiany i jeszcze długo będzie miał spokój - a tu nagle wyskoczył mu kluczyk Ja jeździłem więcej na trasy krajowe, a do pracy miałem dalej od niego, więc moje auto zechciało wymiany po 26 tys. km. To obrazuje jak komputer ocenia zużycie oleju - prawdopodobnie głównie na podstawie ilości odpaleń silnika na zimno.
To się wyświetla dopiero po pewnym czasie od skasowania inspekcji serwisowej. Ile km zrobiłeś od wymiany oleju lub kupna auta jak jesteś przed pierwszym przeglądem?
Sprawdzałem tak przy 12 tys km,ale nie jestem pierwszym właścicielem
ja zmieniłem w swoim aucie przeglądy z 30tyś na 15 tyć czyli z q2 na q1 o ile dobrze piszę , rocznie nie robię więcej niż 15 tyś więc nie ma sensu katować silnika , niby olej lepszy jest lany do tych dłuższych przeglądów ale ja do końca nie daje wiary w takie cuda , póki silnik jest nowy to takie przeglądy po 30 tyś to może i mają sens ale mogę się założyć że po około 150-200 tyś przebiegu to wyjdzie in minus dla ogólnej kondycji motoru , według mnie ma to sens tylko wtedy gdy ktoś wali 60 tyś rocznie albo więcej inaczej nie ma co ryzykować
Komentarz